Europa wycieczki, które polecam to: Bośnia i Hercegowina a przede wszystkim Mostar – przeurocze miasteczko, które śmiało można by nazwać europejską Colonią del Sacramento. Mostar znany jest przede wszystkim z białego marmurowego mostu rozciągniętego nad turkusową wodą. Jednak magię miasta tworzą także kręte wąskie uliczki, kolorowe domy, kamienne mostki, meczety. Klimat miasta – jego codzienny gwar i radosna słoneczna atmosfera od razu przeniesie Cię do krainy Alladyna. Brak tylko latającego dywanu, choć perski kupisz z łatwością, bo Mostar to także uwodzicielska magia sklepowych witryn.

Po udanych zakupach trzeba usiąść w jednej z restauracji, napić się orzeźwiającej lemoniady, zjeść przepyszne ćevapi – danie z rusztu z posiekaną cebulą – i wtedy dopiero prawdziwie dać się ponieść nastrojowi Mostaru. Nawet zwyczajne espresso smakuje tam inaczej. Niewątpliwą atrakcją miasta są lokalni śmiałkowie Ikarzy, którzy motywowani przez rozpalone turystki za drobną opłatą skaczą z mostu do wody. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż rzeka w tym miejscu jest dość płytka i trzeba nie lada techniki, by ujść z życiem. Niestety w mieście nadal spotkać można ślady smutnej historii mieszkańców Bośni i Hercegowiny. Chorwacja. Europa wycieczki w te rejony to powrót do niedawnej historii. Podczas wojny most, symbol Mostaru, który łączył dwa narody został zburzony. Mimo, że go odbudowano, mieszkańcy obu stron miasta Chorwaci i Muzułmanie niechętne wchodzą na most. Dla nich jest granicą, której nie chcą przekroczyć. Gdzie nie gdzie dostrzegalne są też inne ślady wojny: ruiny zniszczonych domów, zapomniane cmentarze poległych żołnierzy. W Mostarze – tym bajkowym, ale i surowym mieście naprawdę można się zakochać. Jego magiczna i tajemnicza atmosfera sprawia, że nie musisz wrzucać monety do fontanny aby tam wrócić. Taka jest Europa wycieczki są interesujące, ciekawe, warte poświęcenia czasu i pieniędzy. Bo to nie będą stracone fundusze.